28 maja 2012

To się opłaci

Administracja państwowa wydała milion złotych na promocję EURO2012. To nie są pieniądze wyrzucone w błoto. To inwestycja, która powinna się zwrócić.
Nie zżymam się, gdy słyszę ile Polski rząd wydał na reklamę mistrzostw Europy w naszym kraju. Sądzę, że to wydatek niewielki w kontekście spodziewanych zysków w przyszłości. Śmiało można bowiem założyć, że dobra opinia, dobre recenzje gości z Europy mogą w przyszłości przełożyć się na liczbę turystów, którzy wrócą do Polski już nie w celach stricte sportowych związanych z wydarzeniami sportowymi o charakterze europejskim.
Zakładając, że jest nas 38 milionów to wkład każdego Polaka w promocję kraju jest na poziomie 2,6 gr. Sądzę, że jednostkowo to niewiele w pokazanie Polski jako kraju wartego ponownych odwiedzin. Zważywszy, że wciąż jesteśmy w tyle za Europą w zakresie autostrad, dobrego transportu kolejowego to może chociaż gospodarzami okażemy się godnymi imprezy jaka odbędzie się w Polsce i na Ukrainie w czerwcu 2012.
Muszę też przyznać, że hasło „Feel like at home” jest również trafione. Choć zważywszy na wyżej wspomniane trudności niektórym naszym zagranicznym gościom może być naprawdę trudno poczuć się jak w domu. To oczywiście złośliwość, ale taka na którą rząd Donalda Tuska pracował przez ostatnich 5 lat. Skoro jednak wciąż mamy braki w infrastrukturze, wciąż gonimy Europę to może przynajmniej w robieniu dobrego wrażenia będziemy liderami. Póki co zapowiada się nieźle. A że drogi rozjechały się z planami, to w końcu jak mawia minister infrastruktury: nie drogi grają na mistrzostwach.

Brak komentarzy:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...