04 listopada 2012

Trochę wstyd


Prezydent Kaczorowski był dla wielu Polaków symbolem. Jego życie, postawa, ale także śmierć wpisują się w tragiczne losy całego pokolenia, które reprezentował. Doświadczenie wojenne, powojenne zniewolenie, emigracja – to kształtowało losy wielu naszych rodaków.
Tragiczny wypadek lotniczy w Smoleńsku zakończył bogate życie ostatniego prezydenta na uchodźstwie. Niestety nawet po śmierci jego drodze towarzyszą przykre wydarzenia. Pomyłki z pochówkiem można było uniknąć a być na ponownym pogrzebie – należało. Prezydent Polski zasługuje bowiem na pożegnanie przez najważniejsze postacie sceny politycznej. Zasługuje, aby na jego pogrzebie był Prezydent i Premier. Prezydent Kaczorowski zasługuje, aby jego tragicznej śmierci, pochówkowi nie towarzyszyły dodatkowe „atrakcje”.
Nie ma sensu dywagować w tym miejscu, czy można było uniknąć pomyłki i w Świątyni Bożej Opatrzności pochować Go za pierwszym razem. Zapewne też z upływem czasu zacierać się będzie pamięć o wstydzie związanym z nieobecnością najważniejszych oficjeli na pogrzebie prezydenta. A szkoda. Choćby dlatego, że to właśnie pamięć całego pokolenia Ryszarda Kaczorowskiego pozwoliła tym ludziom przetrwać i wierzyć, że Polska może być kiedyś wolna.
Prezydent Kaczorowski miał szczęście. Dożył czasów, w których mógł cieszyć się naprawdę wolną Polską, która w dniu jego ponownego pochówku nie zdała egzaminu. Szkoda, że nasze władze nie potrafią szanować symboli, bo to trochę wstyd. A nawet bardzo wstyd.

Brak komentarzy:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...