28 kwietnia 2012

Bez klasy

Nie pierwszy raz Hanna Gronkiewicz-Waltz zachowuje się jak dziecko w piaskownicy. Tym razem przekroczyła jednak granice śmieszności i pokazała jak bardzo małym jest człowiekiem. Brak nagrody kwartalnej dla burmistrza Guziała z Ursynowa jest w końcu zwykłą podłością, która ludziom z klasą jest po prostu obca.




Historii Piotra Guziała nie trzeba przypominać. Media lokalne i ogólnopolskie szeroko opisywały jego perypetie i klubu Nasz Ursynów związane z przejęciem władzy w dzielnicy Ursynów. Dodajmy, że zgodnie z prawem i logiką większości, która rok temu się ukształtowała. Pech w tym, i na nieszczęście dla Guziała, w logice tej zabrakło miejsca dla Platformy. Cóż, demokracja ma swoje prawa i nie zawsze można mieć wszystko. Prezydent Warszawy zaraz na początku drugiej kadencji samorządu zdawała się o tym zapominać. Szczęśliwie dla jakości rządów w Warszawie sama, bądź ktoś jej podpowiedział "poszła po rozum do głowy" i zaniechała mocno wątpliwych prawnie działań zmierzających do pozbawienia władzy nowej koalicji na Ursynowie. Słowem można było wnioskować, że uszanowała wyniki wyborów i zaniecha działań, które niewiele mają wspólnego z samorządnością.
Ursynów nie jest ani jakimś szczególnym miejscem na mapie Warszawy ani też nie jest jak sądzi wielu zdecydowanie lepszym miejscem do życia niż inne dzielnice. Ot, jedna z 18 warszawskich dzielnic. Może tylko w przeciwieństwie do innych samorządów lokalnych, rządzonych przez działaczy PO, na Ursynowie wykonanie budżetu inwestycyjnego za ubiegły rok było jednym z najwyższych w Warszawie i wynosiło 92 %. Także dochody dzielnica wypracowała na przyzwoitym poziomie, wyższym aniżeli zakładano to w budżecie. Nie przeszkodziło to Hannie Gronkiewicz-Waltz ukarać burmistrza z Ursynowa. Nie przyznała mu kwartalnej nagrody. Pozostali burmistrzowie, mający gorsze rezultaty w zarządzaniu jednostkami samorządowymi, nagrody oczywiście dostali.
Między bajki można włożyć tłumaczenia władz Warszawy, że za decyzją Pani Prezydent stały względy merytoryczne. Jakoby Guział ""wybiegł przed szereg" i bez konsultacji z Ratuszem chciał przyłączenia do Ursynowa Gminy Józefosław. To kłamstwo, na które nabrać może się tylko sama Pani Prezydent i jej otoczenie. 
Niestety Gronkiewicz-Waltz po raz kolejny pokazała słabość. A szkoda, bo na jej słabościach traci miasto a nikt nie zyskuje. Szkoda także dlatego, że jej prezydenturę będziemy pamiętać przez pryzmat takich własnie małostkowych zachowań, które nie służą Warszawie. 

Brak komentarzy:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...